Sesja boudoir

Cześć Najpiękniejsza 😀
Zorientowałaś się już pewnie, że fotografia może być moim nowym konikiem. Tajniki filmu znam od podszewki, ale dziś poznałem oblicze fotografii, które niezwykle ciężko byłoby ubrać w ramy filmu. To dlatego, że najważniejsze jest w niej uchwycenie chwili i piękna obecnego w kadrze. Dziś zamarzyłem o zmysłowej sesji, której byłabyś główną bohaterką.

Sypialnia, wielkie łóżko, garderoba pełna zmysłowej bielizny i dodatków – to miało być naszym planem zdjęciowym. Sesja boudoir miała być dla Ciebie niespodzianką, a okazało się, że była niespodzianką dla nas obojga.
Weszłaś do studia pewnym krokiem. Czekałem już na Ciebie przygotowując aparat i obiektywy. Gdy Cię zobaczyłem byłaś uśmiechnięta. Zdałaś sobie sprawę z tego, jaka zabawa podczas sesji nas dzisiaj czeka. Zdjęcia boudoir zawsze wychodzą pięknie. Nie pytając o pozwolenie szybko pobiegłaś do garderoby, znaleźć coś odpowiedniego na pierwsze zdjęcia. Podejrzewałem, że mnie zaskoczysz i nie myliłem się. Wybrałaś najpiękniejszy komplet, jaki był dostępny. Koronkowe majteczki, pończochy, zwieńczone eleganckimi wykończeniami i pięknie zdobiony gorset to nie była bielizna na co dzień. Taką zakłada się na wyjątkową okazję, a zmysłowa sesja zdjęciowa z pewnością do takich należała.
Pstryknięcia aparatu zliczały kolejne zatrzymane na wieczność kadry. Zmieniałaś pozycje, a każda następna czyniła Cię jeszcze piękniejszą. Aparat nastawiony na samowyzwalacz, robił zdjęcia co kilka sekund. Podszedłem do Ciebie, aby poprawić Ci włosy, odsłonić nieco twarz i już zostałem. Nie mogłem się powstrzymać. Uklękliśmy na łóżku wpatrzeni sobie w oczy i pocałowałem Cię. Pragnienie było silniejsze od obowiązków zawodowych. Spletliśmy się w namiętnym tańcu zmysłów. Błądzące po naszych ciałach dłonie odkrywały co chwilę nowe obszary zdobywanego terytorium rozkoszy. Położyłaś się na mnie ułatwiając dojście do swojej kobiecości, jednocześnie swoją głowę kierując w stronę mojego krocza. Poczułem zniewalający, słodki zapach Twojej kobiecości, okrytej tylko cieniutkim, wąskim i coraz bardziej wilgotniejącym fragmentem materiału koronkowych stringów. Nie trzeba było wiele. Zanurzyłem się w Tobie językiem i poczułem, że odlatuję. Od smaku rozkoszy i przyjemności, którą zaczęłaś mi dawać swoimi gorącymi ustami. Masowałem Twoje pośladki i plecy, obdarzając każdy ich fragment subtelną pieszczotą. Byliśmy w niebie. Wilgoć niemal lejąca się z Twojego wnętrza zachęcała do jeszcze intensywniejszej pracy języka. Przycisnąłem Cię mocno do swojej twarzy, zanurzając ją całą pomiędzy udami. Słyszałem tylko stłumione jęki. Czułem jednak każdą wibrację Twojego głosu na zanurzającej się w Twoich ustach penisie. Przyspieszyłaś, a ja wiedziałem, że każda chwila przybliża nas do wspólnego spełnienia. Orgazm targnął Cię silnym spazmem. Spełnienie przyszło do nas w tej samej chwili. Leżeliśmy zmęczeni na łóżku, nasze twarze ociekały sokami rozkoszy, a aparat nadal robił zdjęcia.


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /_xxx/wp-includes/class-wp-comment-query.php on line 405

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *